lawendowe-uczucia.blogspot.com

suszone-liscie.blogspot.com

Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości.: Vreles

http://suszone-liscie.blogspot.com/p/vreles.html

Piękny rocznik 94; wielka fanka Harrego Pottera; nieposkromiona marzycielka; zakochana w słowie pod każdą postacią; marzy o filologii polskiej ( żmudne marzenia, zbyt tępa); kocha lawendę, której hodować nie potrafi; podobno ma pracować w lesie (zrobi wszystko, by tak nie było); uwielbia zespół Łzy ( katuje setki razy każdy utwór);. Aby osiągnąć szczęście, trzeba spełnić trzy warunki: być imbecylem, być egoistą i cieszyć się dobrym zdrowiem. Jeśli jednak nie spełnicie pierwszego warunku, wszystko jes...

suszone-liscie.blogspot.com

Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości.: Spamownik

http://suszone-liscie.blogspot.com/p/spamownik.html

Można reklamować się, ale proszę, by było to tylko w tym miejscu. Jeśli będę chciała zgłosić się do oceny, to adres katalogu ocenialni znam. 16 sierpnia 2013 08:22. Ta historia nie jest bajką. Nie jest wesoła ani szczęśliwa, nie ma happy endu ani tych wszystkich przesłodzonych istotek, które dookoła rozsiewają szczęście. Nie Ta historia to koszmar błędnie zwany życiem. To coś, z czym trzeba się pogodzić i w to uwierzyć, zamiast przenosić się w świat baśni. Ale czy to do końca pozostaje prawdą? Dzień dobr...

suszone-liscie.blogspot.com

Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości.: Informacje

http://suszone-liscie.blogspot.com/p/informacje.html

Autor cytatu na belce: Fiodor Dostojewski. Sztuka nie ma żadnego celu, jest celem sama w sobie, jest absolutem, bo jest odzwierciedleniem absolutu - duszy". Artysta nie jest sługą ani kierownikiem, nie należy ani do narodu, ani do świata, nie służy żadnej idei ani żadnemu społeczeństwu. Artysta stoi ponad życiem, ponad światłem, jest Panem Panów nie kiełznany żadnymi prawem, nie ograniczony żadną siłą ludzką". Krytykę oczywiście przyjmuje, lecz musi być ona uzasadniona. Bo z pisaniem jest jak z paleniem&...

serce-samobojcy.blogspot.com

Przekleństwo na "s" ? - Samotność.: Rozdział 3, część 1

http://serce-samobojcy.blogspot.com/2013/06/rozdzia-3_29.html

Sobota, 29 czerwca 2013. Rozdział 3, część 1. Ucieczka, tylko od czego? To bywało najbardziej prawdopodobne, lecz ciała nigdy nie znaleziono. Do końca swoich dni, kobieta czekała. Często mówiła, że kiedy słyszy dzwonek do drzwi, to ma wrażenie, że to on w nich stoi. Teraz też musisz być samotna – rzekła sama do siebie wycierając wygrawerowany portret na pomniku – chociaż – zamyśliła się – może w niebie jednak jesteście w końcu razem. To ty obcięłaś tym dzieciom paluszki. Wiatr zrywa te rysunki przycz...

serce-samobojcy.blogspot.com

Przekleństwo na "s" ? - Samotność.: Rozdział 4, część 1

http://serce-samobojcy.blogspot.com/2013/07/rozdzia-4-czesc-1.html

Poniedziałek, 29 lipca 2013. Rozdział 4, część 1. Jest mi ciężko, chciałabym się dogadać z nim, ale po prostu nie potrafię. Czasami mam wrażenie, że jest mi on całkiem obcy – Lidia westchnęła. Nie rozumiem ciebie. Zawsze mówiłaś, że masz z nim lepszy kontakt niż z mamą – prychnęła Monika. Przez chwilę rozległa się cisza, a obie dziewczyny wzięły po łyku z kufla piwa, które spożywały. Spotkały się w niewielkim barze. Nie miały nigdy w zwyczaju chodzenia po lokalach, lecz ich spacer przerwała ulewa. Może i...

serce-samobojcy.blogspot.com

Przekleństwo na "s" ? - Samotność.: Rozdział 3, część 2

http://serce-samobojcy.blogspot.com/2013/07/rozdzia-4.html

Poniedziałek, 15 lipca 2013. Rozdział 3, część 2. Odważyłam się i dałam Lidii obraz. Powiedziała, że jest piękny, a na jej twarzy widniał tak serdeczny uśmiech, że aż jej wierzę. Dzięki temu czuję się lepiej, mam ochotę ciągle coś tworzyć. Zaczynam być pełna emocjonalnie, a dzięki temu szczęśliwa. Brakowało mi tego. Jestem głupim człowiekiem, ale zaczynam śmiać się sama do siebie, a to dobry znak. Ehem – chrząknęła cicho pod nosem, jakby chciała przypomnieć swojemu towarzyszowi o swojej obecności. Chcąc ...

serce-samobojcy.blogspot.com

Przekleństwo na "s" ? - Samotność.: Rozdział 2

http://serce-samobojcy.blogspot.com/2013/05/rozdzia-2.html

Środa, 29 maja 2013. Nigdy więcej go nie zobaczyła. Te wspomnienia nie są wyraziste. Tak naprawdę, nie zna praktycznie żadnych szczegółów. W głowie utkwiły tylko wstyd, upokorzenie i świadomość, jakby każdy wiedział o tym wydarzeniu i śmiał się z niej.”. Usiała na murku i spojrzała na szybkę telefonu, odczytując godzinę. Jej towarzysz miał w zwyczaju przychodzić punktualnie, a nie kilka minut wcześniej tak jak ona. 8211; Usłyszała delikatny, melodyjny męski głos za sobą. 8211; Zapytała się z wielką cieka...

serce-samobojcy.blogspot.com

Przekleństwo na "s" ? - Samotność.

http://serce-samobojcy.blogspot.com/2013/09/kontynuacji-nie-bedzie-nie-ma-ona.html

Poniedziałek, 23 września 2013. Kontynuacji nie będzie, nie ma ona najmniejszego sensu. Obiecałam sobie, że ta opowieść będzie skończona, lecz kobieta zmienną jest. Dla samej siebie, mam wiele, a dla innych ( jest ktoś taki) nie potrzebuje. 24 września 2013 11:03. Tylko nie kasuj tego bloga, bo nie zdążyłam jeszcze wszystkiego przeczytać, a chcę :). 15 listopada 2013 12:39. 12 grudnia 2013 02:49. W związku z zawieszeniem bloga, piszę z zapytaniem, czy wciąż liczysz na jego ocenę? 16 maja 2014 04:14.

serce-samobojcy.blogspot.com

Przekleństwo na "s" ? - Samotność.

http://serce-samobojcy.blogspot.com/2015/07/blog-post.html

Piątek, 10 lipca 2015. Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 r., publikator: Dz. U. 1994, nr 24, poz. 83, tekst jednolity: Dz. U. 2006, nr 90, poz. 631 oświadczam, że wszelkie prawa do publikowanych przeze mnie materiałów należą wyłącznie do mnie i niniejszym nie udzielam zgody na wykorzystywanie moich materiałów do jakichkolwiek celów bez mojej zgody. Rozdział 3, część 1. Rozdział 3, część 2.

serce-samobojcy.blogspot.com

Przekleństwo na "s" ? - Samotność.: Rozdział 1

http://serce-samobojcy.blogspot.com/2013/05/rozdzia-1.html

Sobota, 11 maja 2013. Czy wierzysz w Boga? To pytanie zabrzmiało w uszach młodej dziewczyny, która wraz z swoją koleżanką spędzała upalne, majowe popołudnie w parku na ławce. Przez chwilę ciemnowłosa Lidia zawahała się z odpowiedzią i dając sobie kilka sekund więcej do namysłu, zaciągnęła się tytoniowym dymem wydobywającym się z papierosa. Monika, jej towarzyszka, bardzo często lubiła zadawać trudne pytania. Tak, chyba tak. Dlaczego się o to spytałaś? Motasz się w tym, co mówisz – stwierdziła Monika.