tamtastronalustra.blogspot.com
Tamta Strona Lustra: marca 2015
http://tamtastronalustra.blogspot.com/2015_03_01_archive.html
Niedziela, 22 marca 2015. Dom może być wszedzie. Mijałam go, praktycznie każdego dnia. Stał tam gdzie zwykle oni wszyscy. Tacy sami. W brudnych, zniszczonych ubraniach. Już pod wpływem świeżego, wyżebranego wina lub w oparach jeszcze wczorajszego. Wiecznie zaczepiający i proszący o pieniądze na chleb. Na chleb w szklanej butelce, po którym łatwiej znieść im ból wegetacji, bo przecież życiem tego nazwać nie można. On jednak się wyróżniał. Nie był bardziej czysty, trzeźwy. Tego dnia szłam tą samą drogą póź...
tamtastronalustra.blogspot.com
Tamta Strona Lustra: stycznia 2015
http://tamtastronalustra.blogspot.com/2015_01_01_archive.html
Wtorek, 20 stycznia 2015. Pani nie ma pojęcia, jak to jest. Siedzimy przy obiedzie, ja i rodzice. Włączona telewizja, wiadomości, na ekranie para lesbijek. Nagle ojciec z odrazą w głosie mówi:. I po co oni znowu to zboczenie pokazują? Leczyć to cholerstwo trzeba! Gdy mi o tym opowiada, patrzy gdzieś przed siebie. Ciałem tu a myślami, przy tym stole. Szklą mu się piękne oczy, o mądrym, łagodnym spojrzeniu. Ja nie jestem na nic chory- ledwo słyszę, wypowiedziane ostatnim tchem zdanie. W mojej głowie wojna.
tamtastronalustra.blogspot.com
Tamta Strona Lustra: lipca 2014
http://tamtastronalustra.blogspot.com/2014_07_01_archive.html
Sobota, 12 lipca 2014. Nasza zdrowa córka, miała już 6 lat, gdy zapragnęliśmy dla niej rodzeństwa. To była wspólna, przemyślana decyzja. Staraliśmy się o tę ciąże, blisko dwa lata. Tak bardzo chcieliśmy mieć, jeszcze jedno dziecko. Oboje z mężem pochodzimy z domów, gdzie celebruje się tradycje rodzinne. Pamiętam tę wspaniałą chwilę, gdy usłyszałam od lekarza, że to trzeci tydzień. Mąż trzymał mnie długo w ramionach. Córeczka już wymyślała imiona dla siostrzyczki lub braciszka. Mój lęk jednak nie mijał.
tamtastronalustra.blogspot.com
Tamta Strona Lustra: września 2014
http://tamtastronalustra.blogspot.com/2014_09_01_archive.html
Sobota, 27 września 2014. Pozwól mi żyć mamo. Od tygodnia nie śpię. Zaostrzenie, znowu przyszło. Choroba kolejny raz, robi co chce. Zabiera mu oddech, nie pozwala odpocząć w nocy. Nie daje spokojnie zjeść, wyprostować się. Jego uporczywy kaszel, słychać w całym bloku. Każdy wieczór wygląda tak samo. Zamiast się położyć, siada i kaszle. Wypluwa z siebie, ogromne ilości wydzieliny. Jego koszulka jest mokra z wysiłku. Gdy nareszcie wyczerpany zasypia na kilka godzin, ja czuwam. Budzi się rano, półprzytomny.
tamtastronalustra.blogspot.com
Tamta Strona Lustra: czerwca 2014
http://tamtastronalustra.blogspot.com/2014_06_01_archive.html
Piątek, 27 czerwca 2014. Dzieciaki wpadły do domu jak burza. Uśmiechy na twarzach i tekst Johnego:. No wiesz mamo, pasków i nagród nie ma ale zawsze mogliśmy nie zdać. Wcale nie jest tak źle, wręcz przeciwnie. Jestem z nich bardzo dumna. Wiem, że szkoła, to trudna lekcja życia. Co ty gadasz dziewczyno! Ja profesora K., postrzegałam inaczej. Wiem, nie był lubiany. Zawsze stonowany, wręcz chłodny. Wymagający, bez poczucia humoru. Potrafił mówić tylko o historii. Uczniowie go nie znosili. Zgorzkniały cień c...
tamtastronalustra.blogspot.com
Tamta Strona Lustra: listopada 2014
http://tamtastronalustra.blogspot.com/2014_11_01_archive.html
Czwartek, 27 listopada 2014. Czy pamiętam ten moment, kiedy pierwszy raz cię ujrzałam? Proszę popatrzeć, tam jest pani dziecko. Patrzyłam i nic nie widziałam. Nie dlatego, że nie umiałam. Łzy rozmazywały mi obraz. Tak bardzo bałam się że nie jestem gotowa, by cię pokochać. Kiedy zrozumiałam, że to już? Kiedy najbardziej dotarła do mnie ta świadomość? Kiedy pojęłam, że kocham cię jak nikogo na świecie? Niewyobrażalną, czystą, bezwarunkową miłością. Gdy dwa tygodnie, po twoim urodzeniu, siedziałam w pokoju.
tamtastronalustra.blogspot.com
Tamta Strona Lustra: kwietnia 2014
http://tamtastronalustra.blogspot.com/2014_04_01_archive.html
Piątek, 25 kwietnia 2014. Ojcem, może być każdy. Tlen na najwyższych parametrach, traci kontakt z rzeczywistością! Przywieźcie ją, natychmiast! Niósł Ją na rękach ostatni raz, choć wtedy jeszcze o tym nie wiedział. Szaleńcza wręcz jazda, przerastający wszechświat strach, połykane w popłochu łzy. Widać mury szpitala w którym, oni, Jej rodzice, wraz z Nią, ukochaną córką spędzili ponad połowę życia. Nadzieja krzyczała w głowie: zdążyliśmy! Wszystko znowu będzie dobrze. On, mąż, ojciec po drugiej stronie.
tamtastronalustra.blogspot.com
Tamta Strona Lustra: lutego 2015
http://tamtastronalustra.blogspot.com/2015_02_01_archive.html
Wtorek, 24 lutego 2015. Za kilka dni miną dokładnie trzy lata. Ponad tysiąc dni, bez twojego uśmiechu, głosu, spojrzenia. Zawsze będę cię kochał, gdziekolwiek bym nie był- echo jego słów odbija się od ścian mojego serca. Tysiąc wieczorów, w pustym łóżku. Na ustach bezgłośne błaganie, o to by pojawił się we śnie. Poranki, kiedy z przyzwyczajenia parzę mu kawę w drugim kubku. Rozkładany na stole czwarty talerz, w porze obiadu. Rozmowy na cmentarzu, w blasku zniczy. Obudził mnie znajomy dźwięk. Zaraz potem,...
tamtastronalustra.blogspot.com
Tamta Strona Lustra: maja 2014
http://tamtastronalustra.blogspot.com/2014_05_01_archive.html
Wtorek, 27 maja 2014. Wszystko, czego pragniemy. Po niebie, jak oszalałe ganiają się chmury. Słońce, świeci mocno ale przyjemnie. Coś źle mi się oddycha. Zrywam się na równe nogi jak oparzona. Jak to, przecież dopiero wróciliśmy? Mamo weź wyluzuj, żartowałem ,kładź sie. Nie żartuj w ten sposób! No, co tak patrzysz? Pomyśl, nawet gdy jestem w pokoju obok a ty w kuchni to i tak słyszysz, kiedy coś jest nie tak. W środku nocy, ten nierówny oddech cię obudzi. A teraz leżysz obok i co, nie usłyszałabyś? Wybuc...
SOCIAL ENGAGEMENT