tamtastronalustra.blog.pl
Dom może być wszedzie… | Tamta Strona Lustra
http://tamtastronalustra.blog.pl/2015/03/22/dom-moze-byc-wszedzie
Dom może być wszedzie…. Mijałam go, praktycznie każdego dnia. Stał tam gdzie zwykle oni wszyscy. Tacy sami. W brudnych, zniszczonych ubraniach. Już pod wpływem świeżego, wyżebranego wina lub w oparach jeszcze wczorajszego. Wiecznie zaczepiający i proszący o pieniądze na chleb…. Na chleb w szklanej butelce, po którym łatwiej znieść im ból wegetacji, bo przecież życiem tego nazwać nie można. On jednak się wyróżniał. Nie był bardziej czysty, trzeźwy. Tego dnia szłam tą samą drogą później niż zwykle, pogrążo...
tamtastronalustra.blog.pl
Maj, 2015 | Tamta Strona Lustra
http://tamtastronalustra.blog.pl/2015/05
Miesięczne archiwum: Maj 2015. Długa droga do domu…. Drzwi do sal wyglądają, jak te w kajutach. Mają okrągłe szyby, żeby stale móc obserwować. Obserwować pacjentów, ze szpitala dla chorych dusz. Mają od dziewięciu do siedemnastu lat. Na ich rękach, udach czy innych częściach ciała, wyryty jest strach i ból. Ich twarze i oczy mówią wiele, a ściany pokoi w których żyją opowiadają straszne historie. Milknie i patrzy w okno, w którym kraty zamiast firan. Jutro wychodzisz, cieszysz się pewnie? Portal poświęco...
tamtastronalustra.blog.pl
Luty, 2015 | Tamta Strona Lustra
http://tamtastronalustra.blog.pl/2015/02
Miesięczne archiwum: Luty 2015. Rozpacz przychodzi nocą…. Za kilka dni miną dokładnie trzy lata. Ponad tysiąc dni, bez twojego uśmiechu, głosu, spojrzenia. Zawsze będę cię kochał, gdziekolwiek bym nie był- echo jego słów odbija się od ścian mojego serca. Tysiąc wieczorów, w pustym łóżku. Na ustach bezgłośne błaganie, o to by pojawił się we śnie. Poranki, kiedy z przyzwyczajenia parzę mu kawę w drugim kubku. Rozkładany na stole czwarty talerz, w porze obiadu. Rozmowy na cmentarzu, w blasku zniczy. Zaraz p...
tamtastronalustra.blog.pl
Zwyczajna Historia… | Tamta Strona Lustra
http://tamtastronalustra.blog.pl/2015/04/02/zwyczajna-historia
Była Zwykłą dziewczyną. Ani zbyt ładną, ani też brzydką. Przeciętny ubiór, mysi kolor włosów. Nic jej nie wyróżniało. Może tylko szczupła sylwetka, nienaturalnie szczupła. W swoim mniemaniu był Niezwykły. Wszystko miał lepsze. Lepszy wygląd, lepsze ubrania, lepszą markę samochodu. 35 lat pełnego sukcesu. Kilka hoteli, kilka sklepów z markową odzieżą i duży market. W tym właśnie markecie, u Niezwykłego pracowała Zwykła. Nigdy się nie spóźniała, nigdy nie skarżyła, nigdy o nic nie prosiła. Otworzyła uśmiec...
tamtastronalustra.blog.pl
Lipiec, 2015 | Tamta Strona Lustra
http://tamtastronalustra.blog.pl/2015/07
Miesięczne archiwum: Lipiec 2015. 8221; To nie są ludzie…”. Weszliśmy do dość ponurej, niewielkiej salki. Przeszukano mnie ponownie, zadano kilka pytań, podpisałam kilka formularzy, sprawdzono mi sprzęt i kazano czekać. Patrzyłam na kawałek świata za maleńkim oknem, gdy weszła pierwsza moja rozmówczyni. Podałam jej dłoń a ona nic nie mówiąc, spojrzała na mnie jakby oburzona. - Te ręce zabiły dwoje dzieci, ty nie wiesz? I nie, nie żałuje bo pewnie o to chciałaś zapytać. 8211; strażniczka odezwała się nagl...
tamtastronalustra.blog.pl
Kwiecień, 2015 | Tamta Strona Lustra
http://tamtastronalustra.blog.pl/2015/04
Miesięczne archiwum: Kwiecień 2015. Czy pani mnie słyszy? Myślę, że o tym samym, o czym często myślę ja. Żeby się nie męczył, kiedy przyjdzie ten czas. I żeby mógł odejść w godnych warunkach, podłączony do leków uśmierzających ból. Pani Ewa o łóżko dla trzynastoletniej córki, prosiła prawie miesiąc. Potrzebne było miejsce w specjalistycznej klinice. Wciąż odmawiano, obiecywano późniejsze terminy. Krwotok przyszedł w nocy, był zbyt masywny. Pani Ewa, właśnie wróciła z cmentarza, weszła do ...Była Zwykłą d...
tamtastronalustra.blog.pl
Tamta Strona Lustra | Anika Werner - Part 2
http://tamtastronalustra.blog.pl/page/2
Ma 17 lat. Jest bardzo wysoki, ma ładną twarz, duże, brązowe oczy. Siadamy w szpitalnej kawiarence, zamawiam herbatę. Widzę jak on się waha, patrząc na spore ciastko z kremem. W końcu kupuje wodę niegazowaną. Dlaczego nie kupiłeś tego ciastka? Widziałam jak na nie patrzyłeś. Uśmiecha się smutno, pokazując szereg zepsutych zębów. To jakiś mit, nie wierzę w to. Mówią o nas: ludzie cienie. Wiesz dlaczego? Ma 14 lat, od roku walczy o siebie. Patrzę na jej wychudzone ciało i pytam o marzenia. Rośnie liczba mł...
tamtastronalustra.blog.pl
Długa droga do domu… | Tamta Strona Lustra
http://tamtastronalustra.blog.pl/2015/05/06/dluga-droga-do-domu
Długa droga do domu…. Drzwi do sal wyglądają, jak te w kajutach. Mają okrągłe szyby, żeby stale móc obserwować. Obserwować pacjentów, ze szpitala dla chorych dusz. Mają od dziewięciu do siedemnastu lat. Na ich rękach, udach czy innych częściach ciała, wyryty jest strach i ból. Ich twarze i oczy mówią wiele, a ściany pokoi w których żyją opowiadają straszne historie. Ojczym mnie…No wie pani – chowa na moment twarz i zaczyna ciężej oddychać. Pytam czy komuś powiedziała. – Komu? Czy pani mnie słyszy? 88 myś...
tamtastronalustra.blog.pl
Zaginiona… | Tamta Strona Lustra
http://tamtastronalustra.blog.pl/2015/03/19/zaginiona
Dziś skończyłaby 18 lat – patrzyła w okno, wykrzywiając palce w szczupłych dłoniach. Ciekawe, czy urodziny wolałaby spędzić z nami, czy może raczej z koleżankami? Patrzę na nią i milczę. Mam milion pytań ale boję się odezwać. Jak zapytać o cokolwiek matkę, która od siedmiu lat nie wie, co się dzieje z jej córką? Wiesz za co się nienawidzę? Uczyła się przeciętnie. Jedynaczka, której zarówno my rodzice jak i jej dziadkowie, pozwalaliśmy na wszystko. Doskonale wiesz, że to nie tak! Wyrwało mi się nagle.
tamtastronalustra.blog.pl
A kiedy zaświeci księżyc… | Tamta Strona Lustra
http://tamtastronalustra.blog.pl/2015/06/04/a-kiedy-zaswieci-ksiezyc
A kiedy zaświeci księżyc…. Zanim odważyłam się wejść, jeździłam tam przez tydzień. Chodziłam na około, podchodziłam do drzwi i odpuszczałam. Dlaczego w ogóle, zdecydowałam się tam być? Budynek jest nieduży, kolorowy, zadbany. Wewnątrz jest kilka łóżek, a w nich one – mniejsze lub większe istnienia. Jak człowiek, rozumie pani? Wstaję i chcę wyjść ale zza otwartych drzwi, wychyla się mała łysa główka i zaprasza do siebie. Wkłada mi w dłoń żółtą krędkę. A gdy przychodzi noc, wychodzę czasami na zewnątrz, pa...
SOCIAL ENGAGEMENT